W Polsce obchody tego święta kończą się głównie na spożywaniu mnóstwa pączków.
Kiedyś jednak z dniem tym wiązały się ciekawe zwyczaje – pochody i huczne imprezy.
Tłusty czwartek był niegdyś zwany Combrowym Czwartkiem jak mówi legenda krakowska, nazwa pochodzi od Combra – XVII w. burmistrza Krakowa,
który słynął z surowości wobec przekupkek handlującymi na krakowskim targu, wyznaczał im wysokie kary za niewielkie uchybienia.
Podobno zły burmistrz zmarł właśnie w czwartek. Kiedy wieść o jego śmierci rozeszła się po mieście, handlarki zaczęły hucznie świętować.
Głównym zwyczajem w tłusty czwartek jest oczywiście zajadanie się słodkościami.
Był to dzień kiedy można robić rzeczy, których nie wypadało robić w inne dni.
Oprócz tego w tłusty czwartek odbywały się pochody, mające przynieść uczestnikom szczęście i pomyślność.
Wierzono, że usługiwanie przy stole oraz gotowanie w tłusty czwartek zapewnia pomyślność i dobrobyt oraz dobre zdrowie
dlatego też podczas kolacji w tłusty czwartek wszyscy usługiwali sobie wzajemnie oraz pomagali pani domu w przygotowywaniu sutych dań.